Skip to main content

Posts

Showing posts from July, 2017

Pharsalia lejpuńska czyli olkienicka potrzeba AD 1700...

Nie ma chyba w historii Polski albo ściślej, Rzeczypospolitej - przykładu wojny domowej w pełnym tego pojęcia znaczeniu niż konflikt magnacko-szlachecki na progu wieku XVIII. Konflikt zakończony krwawą bitwą pod Olkienikami 18 listopada 1700 roku. Tłem konfliktu jest słabnące państwo w okresie bezkrólewia po śmierci Jana III Sobieskiego. Wówczas to nasiliły się tendencje odśrodkowe, walka możnych rodów o wpływy. Od połowy wieku XVI zaczął się rosnący wpływ Radziwiłłów, których pozycję wzmocnił królewski mariaż, tak schyłek wieku XVII kończył się wzrostem znaczenia Domu Sapiehów. Słabnące państwo, zachęcało magnatów Wielkiego Księstwa Litewskiego do wykorzystania każdej okazji dla budowania znaczenia. Sapiehowie siłą i korupcją pozyskiwali szlachtę i część zamożnych rodów w celu wzmacniania swej pozycji na Litwie. Sytuację zaognił konflikt Sapiehów z hierachami kościelnymi a konkretnie Biskupem wileńskim, Konstantym Brzostowskim, który sprzeciwiał się rozlokowywaniu wojsk sapieżyńskic

Obrzydzanie wizerunku Polski i Polaków. Początki...

"Voltaire nienawidził przesądów, zwalczał ciemnotę, propagował liberalizm i rządy oświecone. Niestety, wskutek słabej orientacji w realiach politycznych ówczesnej Europy, a po części wskutek swojego apriorycznego założenia, dość specyficznie rozkładał na  mapie Europy swoje sympatie i antypatie.  Naturalnie, umiłowanym krajem Europy była dla Voltaire'a zawsze Anglia, którą z uporem przeciwstawiał - jako wzór ustrojowy - własnej ojczyźnie. Nie przypuszczał oczywiście, że w piętnaście lat po jego śmierci Anglia zwalczać będzie rewolucję we Francji, zatrwożona radykalizmem politycznym i społecznym rodaków słynnego pisarza. Drugie jednakże miejsce na skali sympatii politycznych Voltaire'a dzierżyła Rosja. Imperium Katarzyny II było w pojęciu pisarza niemal ideałem ustroju oświeconego absolutyzmu, bliskim absolutnemu liberalizmowi. O tym wszystkim, co Voltaire wypisywał o państwie Katarzyny II, trudno tutaj się rozwodzić, gdyż zajęłoby to za dużo miejsca. Dość wspo

Raduj się Warszawo...

Na nic upokorzenia, katorgi Sybiru, bestialstwo Katynia. Od wielu pokoleń, wśród Polaków mieszkają ci, których stolicą był Petersburg bądź Moskwa. Oni zawsze będą skrzętnie wykonywać wolę i służyć kacapskim interesom i z nimi się identyfikować. Oczywiście dla dobra, bezpieczeństwa i spokoju tego 'kraju nad Wisłą. Oni nawet nie lubią tej dziwacznej nazwy: Polska. Niekiedy bezwiednie ale zawsze po linii. Wystarczy tylko szkodzić Polsce lub tylko pomniejszać jej znaczenie - a car będzie kontent... Jak kąkol na ziemię żyzną rzucony. Rok 1894...

POwój...

Po dziejszym mocnym doświadczeniu gdy można było się znów przekonać jakim fałszem jest świat kreowany przez PO, bycie w permanentnym stanie załgania i wyparcia rzeczywistości mam świadomość, że to musi emanować na otoczenie. Popierający tę koterię, tracą punkt odniesienia i system ich wartości ulega stopniowej degradacji. Przypominam swoje, pisane lat temu sześć dywagacje...   W związku z przyczyną zawartą w wątku "Paradox Cyrusa", chcąc nie chcąc wylądowałem w naszym przepastnym ogrodzie, w rejonie gdzie bywam rzadko. Żona dała mi prawo wyboru zakresu robot polowych. NB, prace te miał wykonywać fachowiec ogrodnik, który jednak 'wybrał wolność', co mnie dziwi bo prace mógł mieć stałą, regularną znaczy się. Dziwi tym bardziej, że jest Madziarem z Siedmiogrodu i liczyłem na nić sympatii. Nie wiem, może poczuł sie urażony gdy próbowałem wymóc na nim poczucie bycia Madziarem, jednak on wolał czuć sie Rumunem (?) nosząc madziarskie nazwisko... Efektem jest nie p