19 grudnia dzień zapewne będzie podobny do każdego innego dnia ale jest coś co uczyni ten dzień innym.
Do Warszawy nagle zajedzie rewizor z Kremla. Trochę spraw musi rozliczyć, choć lokator Chobielina wywiązuje się bez zarzutów, lecz jak to mówią: pańskie oko konia tuczy.
Rewizor zajedzie ale nie sam, bo okazuje się, że rewizor z Berlina też ma pilne sprawy, którym należ nadać bieg.
Rewizor kremlowski raczej opuści miasto nad Wisłą ukontentowany, będzie miał Tenkraj rok 2015 ogłoszony Rokiem Rosji. Ba, osiągnięte będzie nawet porozumienie w sprawie "Programu 2020". Ten program ma podnieść na wyższy poziom stosunki wzajemne, bo z Kremla wydaje się jak gdyby miały one szwankować ostatnio choć współpraca idzie pełną parą. Nawet "szkody" zadane Poselstwu, tzn. budka szt. 1 odbudowana, plus gratyfikacja pieniężna będzie wyciągnięta z kieszeni poddanych Tenkraju.
Tak więc nie bardzo wiadomo co tu jeszcze naprawiać i jakieś "mapy drogowe" do osiągnięcia lepszych stosunków układać. Ale widać - jest potrzebne.
Niemniej data 2020 sama w sobie jest intrygująca i to bynajmniej nie z powodów numerologicznych, na których się nie wyznaję. Tak pobieżnie się przglądając, 2020 to będzie dokładnie wiek i może są zamiary nie odgadnięte by problem Przywiśla ostatecznie zamknąć? Różne rzeczy przez 100 lat się wydarzyły ale chyba czas już by spiąć sprawy by się już bardziej nie wymykały. Grunt urobiony, przychylność jest wypracowywana. Chętni zawsze się znajdą by nadać pęd.
Dla drugiej strony, rok 2020 też ma jakiś ukryty kod. Rewizor berliński, być może nie będzie nakłaniał do oglaszania jakichś tam ekstra festwali w rodzaju Roku Czegośtam, to dobre dla lubujących się w okazywaniu na zewnątrz swych zdobyczy. Druga strona lubi skuteczność i tak się składa, że ten rok 2020 także gdzieś już jakoś został oznaczony.
Jakby nie patrzyć, znaki drogowe już są teraz trzeba naszkicować i opracować mapy. Drogowe też. Czasem też wystarczy wyjąć z lamusa...
Do Warszawy nagle zajedzie rewizor z Kremla. Trochę spraw musi rozliczyć, choć lokator Chobielina wywiązuje się bez zarzutów, lecz jak to mówią: pańskie oko konia tuczy.
Rewizor zajedzie ale nie sam, bo okazuje się, że rewizor z Berlina też ma pilne sprawy, którym należ nadać bieg.
Rewizor kremlowski raczej opuści miasto nad Wisłą ukontentowany, będzie miał Tenkraj rok 2015 ogłoszony Rokiem Rosji. Ba, osiągnięte będzie nawet porozumienie w sprawie "Programu 2020". Ten program ma podnieść na wyższy poziom stosunki wzajemne, bo z Kremla wydaje się jak gdyby miały one szwankować ostatnio choć współpraca idzie pełną parą. Nawet "szkody" zadane Poselstwu, tzn. budka szt. 1 odbudowana, plus gratyfikacja pieniężna będzie wyciągnięta z kieszeni poddanych Tenkraju.
Tak więc nie bardzo wiadomo co tu jeszcze naprawiać i jakieś "mapy drogowe" do osiągnięcia lepszych stosunków układać. Ale widać - jest potrzebne.
Niemniej data 2020 sama w sobie jest intrygująca i to bynajmniej nie z powodów numerologicznych, na których się nie wyznaję. Tak pobieżnie się przglądając, 2020 to będzie dokładnie wiek i może są zamiary nie odgadnięte by problem Przywiśla ostatecznie zamknąć? Różne rzeczy przez 100 lat się wydarzyły ale chyba czas już by spiąć sprawy by się już bardziej nie wymykały. Grunt urobiony, przychylność jest wypracowywana. Chętni zawsze się znajdą by nadać pęd.
Dla drugiej strony, rok 2020 też ma jakiś ukryty kod. Rewizor berliński, być może nie będzie nakłaniał do oglaszania jakichś tam ekstra festwali w rodzaju Roku Czegośtam, to dobre dla lubujących się w okazywaniu na zewnątrz swych zdobyczy. Druga strona lubi skuteczność i tak się składa, że ten rok 2020 także gdzieś już jakoś został oznaczony.
Jakby nie patrzyć, znaki drogowe już są teraz trzeba naszkicować i opracować mapy. Drogowe też. Czasem też wystarczy wyjąć z lamusa...
Comments
Post a Comment